Sama na siebie jestem zła, bo jak już coś zacznę , to tak się wkręcę i nakręcę, że końca nie widać. Ale od początku.
Pani Małgosi bardzo spodobał się malutki aniołek- breloczek taki zielony.....
Jeśli jesteś ciekaw dalszej historii i chcesz zobaczyć pozostałe zdjęcia zapraszam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz