Codzienny spacer z moją trójką psów zaowocował takim oto pomysłem.
Między domownikami, dwa razy dziennie dzielimy obowiązki wyjścia z czworonogami do lasu. Wakacje czy nie, psy rano trącają nas swoimi noskami i przypominają o powinnościach. Tak jak nie ma za bardzo chętnych na codzienne wstawanie, tak po powrocie rekompensatą jest zachwyt, miejscem w którym mieszkamy. W lesie nasze psy czują się panami, znają każdą górkę, ścieżkę, drzewa i zarośla, każdy obcy zapach. A dla nas to czas przebudzenia, rozmyślań i miejsce powstawania kolejnych projektów. Jurajski Olsztyn to miejsce, o którym zawsze marzyliśmy. Osiedle w sosnowym lesie, gdzie z okien widać wapienne ruiny XIV wiecznego zamku.
Gdzie może być piękniej ?
Chyba nigdzie ! I ten zapach i śpiew ptaków <3
Ten projekt naszyjnika nawiązuje do wydeptanej leśnej ścieżki między drzewami, którą pokonujmy codziennie.
Ciąg dalszy: opis i zdjęcia Zapraszam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz